niedziela, 27 stycznia 2008

Dyplom Izy

Na początek rozgrzewka na wiolonczeli...

Nic trudnego.


Potem koncerty innych dyplomantów które to pomijamy z braku miejsca.

Publiczność w nabożnym skupieniu. Zwróćmy uwagę na faceta w prawym dolnym rogu.

Chórzyści dają czadu.
Trąbki trąbią.
La la la
La la la


No i gwóźdź wieczoru.
Wymachy rąk w górę...

I na boki



Uściski rodziny


Jeszcze chwila konferansjerki - a potem bankiet, na którym już autora
nie było, więc niestety hulanek i swawoli nie widział.

Serdeczne podziękowania - rodzinie, przyjaciołom, fanom, gościom oraz
obsłudze technicznej.
Posted by Picasa

środa, 2 stycznia 2008