poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Tokio

I tak, po meczacej podrozy dotarlismy do kraju kwitnacej wisni. Pogoda znosna, da sie oddychac. Jedzenie wyborne, Tokio ciekawe i nie tak zatloczone jak sobie wyobrazalem po Delhi i Bangkoku,
ale dzisiaj nie pozwiedzalismy za wiele - musimy odespac samolot, zwiedzanie jutro i pojutrze na powaznie. Pozdrowienia

niedziela, 20 marca 2011

Wracamy po krótkiej przerwie

W związku ze zmianą aparatu, nie mogłem kontynuować mojego foto-bloga.
Wznawiam go niniejszym licząc na wierną, jak zawsze, publiczność.

Na pytanie "co u Was słychać", odpowiadam po kolei poniżej.

1. Byłem w Szczecinie na spotkaniu z kosmitami:


Ponadto poznałem Piękną i Bestię.
2. Moja małżonka po wielu trudach została kierowcą rajdowym:


3. Chodziłem też do pracy:
4. Był tłusty czwartek:

5. Oraz wietnamska zupa:
6. Dzisiaj zaś odwiedziliśmy Ciechanowice, miasto złych psów:

dziwnych bladych pawi:
eskimosów:
i ich matek:

I tak życie płynie. Cóż więcej powiedzieć?