W Chengdu postanowilismy pojechac obejrzec oslawionego wielkiego Budde (jakies 70 m) i
po krotkim odpoczynku wsiedlismy w autobus, obejrzelismy, spocilismy sie i zrobilismy kilka zdjec. Jutro w ramach relaksu jedziemy ogladac tutejsza atrakcje czyli pandy.

Nasi towarzysze podrozy w kuszetce.
Widoki za oknem - Tybet.
A tu juz widok przed dworcem kolejowym w Chengdu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz